poniedziałek, 28 października 2013

6 Miast w 7 Dni

 Białka Tatrzańska

Zamiłowanie do gór zadecydowało o kierunku wyprawy...Połączenie relacji PKP/PKS zadecydowało o miejscu docelowym...Wypadło na Białkę Tatrzańską :)

                                                                                                                 GALERIA

Zabytkowy kościółek w Białce Tatrzańskiej należący do Szlaku Architektury Drewnianej.

Po drugiej stronie ulicy usytuowany jest murowany kościół dodający uroku temu miejscu znanego od tej chwili :p już nie tylko ze wspaniałych stoków narciarskich obleganych w sezonie zimowym...

Nie brakuje tu także atrakcji która przyciąga nie zależnie od pory roku :)

Mowa o kompleksie basenów termalnych ,,Bania"

Ktoś chyba zatrzasnął drzwi wejściowe do basenu :p No ale nie ma tego złego...co by na dobre nie wyszło... I tak powoli kończy się ważność biletów hehe Myślę że nie zakręcą ciepłej wody w żródłach termalnych hahahahaha

  
Szczawnica

Po odzyskaniu sił witalnych pora przyjrzeć się z bliska złotej jesieni... Która jak się dalej okaże na dobre zawitała już w Szczawnicy...

             
                                                                                    GALERIA

Korzystając z okazji chcielibyśmy pozdrowić  śliczną panią z PTTK za pomoc w nakreśleniu przebiegu trasy dosłownie na kolanie... W końcu wypad spod znaku spontanu też rządzi się własnymi prawami..

Tutaj prawa przejmuje już... natura... tylko i wyłącznie natura...

Chce taki na podwórku i koniec tematu... Cholera... Przecież ja nie mam podwórka...



No dobra Zbychu... Jak już będę miał to podwórko a na nim swój malutki wodospadzik... To wpadaj stary... Takie małe a jak cieszy hehe

Dobra już dobra... Nie ściemniaj że, nie spijasz piwska... Oddawaj mojego energetyka... hehe....          I przekręć tę mapę do góry ,,nogami" bo tak to daleko nie zajdziemy... hehehe

 
Wydało się... Teraz cały świat się dowie hehehehehehehehe

Daj to... Prędzej... We właściwe ręce... :p

I poszli... w las... hehe

A przez cały ten czas towarzyszył im... strumyków szum...

Ktoś pytał o złotą jesień ?

Ktoś pytał o góry ?

Ktoś pytał o odpoczynek...?  Nie ważne... Odpoczywamy...

To ja się pytam... Gdzie to all inclusive ? Gdzie jest wyżywienie ? Gdzie opiekun wycieczki ?
I kto mi wmówił że, te grzybki są jadalne ? Jedno jest pewne... Tego nie obejmie polisa ubezpieczeniowa wycieczki...  hahahahaahhahahahahahahahaha

To był niezły pomysł żeby delikatnie zmodyfikować przeprawę i zamienić brązowy szlak na zielony  i zatoczyć koło po jednych z najwyższych Pienińskich szczytach i docelowo wrócić do Szczawnicy...

Ale tu pięknie... Czyżby te grzybki zaczęły działać... hehe

Oczywiście z tymi grzybkami to był żart...  Dziwne... Te kolory się zmieniają... I tak jakby się przypatrzeć to jakoś tak dziwnie zniekształciło się słońce hehe


Drogie dzieci pamiętajcie o zabraniu atlasu grzybów przed wyprawą do lasu... hehe
Ewentualnie wykupcie dodatkowo do wycieczki wyżywienie ;p

Sugerując się zielonym szlakiem to powoli zbliżamy się do Szczawnicy :D
Wątpliwości budzi tylko... Nasza wrodzona skłonność do rezygnowania z prostych rozwiązań...


Zakopane

A nie mówiłem... I stało się... jeszcze tego samego wieczoru wylądowaliśmy na Krupówkach w Zakopanem...

                                                                                                      GALERIA

 Cholernie głodni... :D

Zdjęcia są rozmazane z pośpiechu nie z powodu kiepskiej stabilizacji obrazu aparatu... Jedzmy w końcu :p  Bez komentarza...

Uznajmy powyższe zdjęcie jako widokówkę z pozdrowieniami... Tym razem dla Pana przewodnika napotkanego w momencie kupna mapy... Za wszelkie wskazówki dotyczące przebiegu... ,,już'' znanej trasy rajdu... Serdecznie dziękujemy :D   ,,Bo wszystkie turysty to równe ludziska''... hehe

 Chyba będzie się trzeba dogadać z okolicznymi miśkami i wynająć skrawek ziemi pod szałas... Myślę że, prędzej załatwimy sprawę z dzikim niedźwiedziem niż z pozoru ucywilizowanym urzędnikiem... ;p

Za bardzo korcą atrakcje które możemy napotkać dalej na szlaku... żeby tak po prostu osiąść w szałasie :O

Bo przecież... Zaczęło się w górach tam gdzie warunki dyktuje natura :D


Zresztą... Zobacz to sam...



Oni już widzieli :p

A teraz czas na danie dnia... Pyszna kwaśnica w schronisku Murowaniec...

 Nie obyło się bez dokładki :D

 Ale głowa spokojna... Będziemy mieli okazje spalić parę kalorii po drodze...
(Więc jeśli rano boisz się spojrzeć w lustro z powodu nadwagi... Czym prędzej wyłącz telewizor a pieniądze które właśnie miałaś zainwestować w produkt z reklamówki rekomendowany przez śliczną, zgrabną panią która prawdopodobnie nigdy nie miała problemów z nadwagą... wydaj na bilet PKS i dołącz do Nas :D )

Ooo... Są pierwsi chętni...haha

 Za drobną opłatą... Posiadamy w naszej szerokiej ofercie także przyśpieszony kurs morsa... O legendarnej już nazwie z czasów przed powstaniem Allegro   ''Wyskakuj z butów"   HaHaHa

 Masz racje... Idż  pierwszy... przetrzyj szlak :p

Ja wiedziałem że, tak będzie...



 Ale... żeby aż tak ładnie :D

No już... już... Odsłaniamy :D

No ale... zaraz... zaraz... My tu byliśmy pierwsi :p

 Wliczone w koszta wycieczki :p

 To z za tych gór przybywamy :D

 A teraz już spływamy... z nurtem strumyka :D 


Budapeszt

Wygląda na to że, pomysł był wspólny bo sam bym na to nie wpadł (HeHe) żeby na drugi dzień zaraz po rajdzie po szczytach Tatr wrócić do Krakowa i załapać się na dwa ostatnie miejsca w autokarze do Budapesztu...  

 I tutaj zaczynają się schody... HeHe

 Dotarliśmy na godzinę 23... Bez nagranego noclegu... A w trakcie poszukiwań... zaczęło padać... :/

Na szczęście następny dzień zaczął się z bardziej optymistycznym akcentem... Z pod tego pomnika wyrusza darmowa wycieczka po Budapeszcie...

Jak póżniej się okaże... To był świetny pomysł żeby odłączyć od grupy i samemu określić przebieg wędrówki :D

I tym sposobem mapa doprowadziła nas do Bazyliki Św. Stefana

 A tak prezentuje się miasto z wieży widokowej bazyliki

Na brzegu Dunajca

Uciekł nam prom... HeHe

Ale nie ma tego złego... Co by na dobre nie wyszło...

Bo na piechotę dotarliśmy na Wzgórze Gellérta

A oto naturalna jaskinia skalna zwana, grotą Ivána. Obecnie znajduje się tutaj kaplica skalna

Wypadało by się pomodlić za równie udany powrót jak i pobyt...

Jedna z kapliczek ozdobiona wizerunkiem częstochowskiej Czarnej Madonny podarowana zakonowi na znak Przyjaźni Polsko-Węgierskiej


C.D.N...